Patrycja Iliminowicz

Psycholog zwierząt

Cześć, Nazywam się Patrycja Iliminowicz, jestem dyplomowanym psychologiem zwierząt.

Zapraszam Cię do zapoznania się z moją historią, która doprowadziła mnie do miejsca, w którym jestem teraz.

Jestem tu dla Ciebie i Twojego przyjaciela, więc jeżeli macie problem to jest odpowiednie miejsce, w którym mogę Wam pomóc.

 

Moja historia


Zwierzęta są moimi przyjaciółmi. Towarzyszą mi od dnia moich urodzin i tak jest do dzisiaj.

W moim domu zawsze były zwierzęta i ogromną przyjemność sprawiło mi bycie z nimi. Bardzo dobrze czułam się w ich towarzystwie.
Z biegiem lat, kiedy to już samodzielnie stawiałam kroki do szkoły, w moim domu znajdowało się coraz to więcej zwierząt – oczywiście za moją sprawą.

W dorosłym życiu miałam już o wiele więcej możliwości i zaczęłam pomagać zwierzętom na większą skalę. Schronienie u mnie znajdowały porzucone i chore psy, koty, króliki i gryzonie. Wiele z nich była po złych doświadczeniach z człowiekiem i trzeba było włożyć w nie sporo pracy, aby mogły znowu normalnie funkcjonować wśród ludzi, a przede wszystkim, aby odzyskały zaufanie do człowieka. Nigdy się nie poddawałam, chociaż trafiały się naprawdę ciężkie przypadki, które wymagały ogromu cierpliwości i wyrozumiałości, ale wiedziałam, że są tego warte. Zwłaszcza wtedy, kiedy po wielu miesiącach ćwiczeń i leczenia trafiały do cudownych domów na całe życie. To zawsze daje mi jeszcze więcej motywacji do pracy ze zwierzętami.

Po wielu latach doświadczeń postanowiłam zrobić coś więcej – chciałam pomagać jeszcze bardziej, stąd decyzja, aby zająć się zwierzętami również zawodowo. Swoje doświadczenie chciałam również poprzeć kwalifikacjami w zawodzie psychologa zwierząt i podjęłam decyzję o podjęciu studiów podyplomowych z psychologii zwierząt na Uniwersytecie SWPS, które z powodzeniem ukończyłam. 

Brałam udział również w wielu seminariach i szkoleniach. Cały czas się dokształcam. Obecnie studiuję rehabilitację zwierząt, aby móc zminimalizować problemy zwierząt geriatrycznych i nie tylko. To wszystko pozwala mi pomóc Twojemu przyjacielowi i Tobie w wspólnej komunikacji i w przezwyciężaniu trudności, które Was spotykają, abyście mogli czerpać z czasu spędzanego razem jak najwięcej korzyści.

Prywatnie jestem opiekunką siedmiorga zwierząt – pięciu kotów – Mikrusi, Kici, Klary, Jutiego i Ślinika oraz dwóch przecudnych króliczków – mojego 9-cio letniego seniora Doriana i jego młodą „małżonkę” Czarną.  Pod moją opieką znajduję się również kilkadziesiąt kotów wolnożyjących. 

Dlaczego warto się ze mną skontaktować?

W dzisiejszych czasach środowisko, w którym żyją nasze zwierzęta jak i nasz sposób życia, powoduje, że wiele z nich ma trudności adaptacyjne, które objawiają się pod wieloma postaciami leków, agresji i zachowań kompulsywnych. Stawiamy przed nimi wiele nowych wyzwań myśląc, że bardzo łatwo i szybko to zaakceptują. Owszem, wiele z nich nie ma w tym żadnego problemu i adoptuje się do naszego życie, jego tempa, zmian i emocji jakie przynosimy z zewnętrznego świata. Natomiast jest też wiele czworonogów, które z różnych przyczyn nie są w stanie tak szybko dostawiać się do zmian.

Dlatego jestem po to, aby pomóc Ci zrozumieć potrzeby Twojego przyjaciela i dać Ci wskazówki do wspólnej pracy z Twoim zwierzęciem, które doprowadzi Was do pełnej harmonii.

Zapraszam do kontaktu.